Co by tradycji stało się za dość dzisiaj przyszła ochota na pizzę z salami. Dawno jej nie było, a że jest chwila wolnego czasu to z przyjemnością ją upiekłem. Do przygotowania ciasta z racji dzisiejszego lenistwa użylem robota kuchennego.
Składniki na ciasto:
pół szklanki wody
1/8 kostki drożdży
łyżeczka cukru
1,5 łyżeczki soli
3 łyżki oliwy z oliwek
mąka - niestety dziś bieda a do sklepu daleko, więc trzeba było radzić sobie z mąką tortową ;)
Pozostałe składniki:
pół kostki mozzarelli żółtej
kuleczka białej mozzarelli - zważywszy na to, że trzeba jej rytualnie spróbować to do pizzy dodałem jakieś 3/4 kulki :)
salami
cebulka
pomidory w puszce lub dobry koncentrat pomidorowy
duży ząbek czosnku
sól
pieprz
Przygotowanie ciasta
Wodę wlewam do naczynia, dodaję drożdże i mieszam do całkowitego rozpuszczenia. Następnie dodaję sukcesywnie mąkę i ciągle mieszając wlewam również oliwę. Mieszam ciasto a na końcu wyrabiam je ręcznie. Uformowaną kulkę ciasta przykrywam czystą ścierką lub folią spożywczą i odkładam na godzinę - dwię do wyrośnięcia.
Przygotowanie sosu:
Na patelnię wlewam 2 łyżki oliwy i podsmażam posiekany czosnek. Dodaję pomidory w puszcze - jeśli na 1 pizzę to niewielka ilość, przyprawiam solą i pieprzem, dodaję szczyptę bazylii i redukuję sos do żądanej konsystencji.
Ciasto wyrosło wobec czego na formie (jeśli macie blaszaną posmarujcie oliwą) układam uformowane ciasto, następnie smaruję z wierzchu oliwą z oliwek i nakładam sos. Na to odrobinę startej mozzarelli. Następnie układam cebulkę dodaję resztę żółtej mozzarelli i układam salami a na całość kilka oliwek. Białą mozzarellę kładę w krążkach na koniec aby nadać ciągłości pizzy. Całość mogę posypać ziołami ale nie muszę.
Pizzę wkładam do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni i piekę przez 10-15 minut, aż pojawi się przypieczony ser na powierzchni pizzy.
Następnie kroję i smacznego !!!
swietny przepis. własnie robie tą pizze
OdpowiedzUsuńa ile mąki??
OdpowiedzUsuńMąki dajecie tyle ile zabierze ciasto, wyrabiać trzeba tak aby było miękkie, w przypadku przygniecenia palcem nie zostawał "wgniot" a powracało w miarę do pierwotnej postaci, i nie kleiło się do rąk.
OdpowiedzUsuń